Zaczęło się dużo wcześniej, niż myślałam. Pewna postać z bajek Disney'a skradła serce mojej nawet nie dwuletniej córeczki. A serduszko jej takie jeszcze bezbronne oddało się tej miłości bez żadnych zahamowań. Gdzie tylko ujrzy tą wesołą twarz Myszki Minnie bądź Myszki Miki to musi miłość swą uzewnętrznić, całując i tuląc. No zakochała się pierwszy raz w życiu i oszalała zupełnie :-) Będąc z nią na zakupach wszędzie dostrzeże wizerunek Myszki. Myszkoradar jej się uruchamia i przyciąga niczym magnes. A my wszyscy ulegamy jej dziecięcej fascynacji i kupujemy te wszystkie cuda ozdobione wizerunkiem Minnie. I cieszymy się kiedy całuje i przytula kolejnego bodziaka albo książeczkę z tą wesołą buźką. Nazbieraliśmy już tych buziek co niemiara. Aż zaczynam się bać, czy mi wkrótce disney'owska myszka z lodówki nie wyskoczy :-)
Tyle jej już u nas jest:
dresik - F&F
zestaw bodziaków - smyk
bluzka - reserved
bluza - smyk
zestaw bodziaków - smyk
rajstopki - reserved
to z nią teraz zasypia...
i tak słodko śpi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz