wtorek

Zostałam nominowana

   „Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na jedenaście pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im jedenaście pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.''



Dziękuję - Matka na prowincji oraz Chmieloove! Taka jestem rozgarnięta ostatnio, że dopiero dziś zobaczyłam swoje nominacje. Tak więc w tym jednym wpisie odpowiem na dwa zestawy pytań od razu. Uproszczę sobie na maksa to pozornie łatwe zadanie! 

Zastanawiałam się długo nad odpowiedziami na pytania niektóre pytania, bo chcę być z Wami i z sobą szczera. Bez ściemy i lukru. Chcę abyście poznały mnie trochę z innej strony. W postach piszę zawsze na jakiś temat. A tu dziewczyny zadały pytania dotyczące wszystkiego innego. Przeczytajcie odpowiedzi ;-)


Pytania od Matki z prowincji: 

1. Trzy słowa, które oddadzą najlepiej Twój charakter.
Jestem niecierpliwa, roztrzepana i zbyt ustępliwa.

2. Dlaczego piszesz bloga?
   Wspomniałam o tym w moim pierwszym poście. Zacytuję więc siebie: "Piszę tego bloga dla Niej. Żeby za lat kilka, kilkanaście znalazła w nim swój bezpieczny kąt. Nigdy nie wiadomo ile czasu będzie mi dane przy Niej być. A chciałabym o tylu rzeczach Jej opowiedzieć. Tych zwyczajnych, o których człowiek zapomina bo po latach przestają być istotne. Żeby poznała mnie i mój punkt widzenia jeszcze przed magiczną trzydziestką. Żeby dowiedziała się jak wiele szczęścia, radości, a przede wszystkim miłości wniosła w nasze życie.
   Bloga piszę również dla Was kochane czytelniczki. (...) Żeby dzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami, przemyśleniami, żeby z Wami rozmawiać.
   Blog ten to również moja odskocznia od codzienności. To miejsce, gdzie zapiszę swoje myśli, żeby nigdy nie umknęło mi to, co ważne, najważniejsze, ale i to, co zupełnie nie będzie miało znaczenia w przyszłości."

3. Czego nienawidzisz w blogowaniu?
Ściemy i lukru. Czasem wchodzę na bloga, a tam same zero prawdziwego życia. Wszystko na pokaz. Nawet dzieci nigdy nie grymaszą. A w swoim blogowaniu nie lubię robić zdjęć z Hanią u boku. Kłócimy się wtedy, bo ona wszystko mi zabiera :-) 

4. Za co kochasz blogowanie?
Za osoby, które poznaję po drugiej stronie. Za rady, które nie raz pomagają. Za to, że mogę się wygadać.


5. Miasto czy wieś, i dlaczego?
Od urodzenia mieszkam na wsi. Tu jest przestrzeń. Cisza. Wolność, której w mieście brak. Mogę w piżamach zjeść śniadanie na trawie w ogrodzie. Otworzyć okno i słyszeć tylko śpiew ptaków. 

6. Snickers czy Mars?
Kiedyś Mars, a teraz Snickers. 

7. Jakich ludzi wolisz omijać szerokim łukiem?
Pijanych i naćpanych:-) Nawet najbardziej wredne osoby czegoś nas uczą. Pijany i naćpany jest nieobliczalny. Takich się boję i omijam z daleka. 

8. Jaki masz sposób na naprawdę parszywy dzień?
Nie ubieram się. Przechodzę go w piżamach. Zawsze w piżamach jakoś mi tak lepiej. Wieczorem dłuuugi prysznic. 

9. Twój ulubiony dzień tygodnia i dlaczego?
Zaskoczę wszystkich. Kiedyś uwielbiałam piątki. Bo wiadomo "piątek weekendu początek". Teraz lubię bardzo poniedziałki, odkąd nie muszę chodzić do pracy. W poniedziałki rano zawsze sprzątam, a potem odpoczywam po weekendzie :-) 

10. Boże Narodzenie czy Wielkanoc? Uzasadnij.
I znów kiedyś Boże Narodzenie, a teraz Wielkanoc. Odkąd coraz rzadziej chodzę do Kościoła to moja wiara jest jakby bardziej świadoma. Wielkanoc przeżywam bardziej duchowo. Wielkanocne potrawy jakoś bardziej mi podchodzą. No i nie oszukujmy się - zwiastują wiosnę :-)

11. Twoje trzy życzenia do złotej rybki.
Chciałabym aby w mojej rodzinie nikt nie chorował. Aby nikt na świecie nie chorował. Aby moja córeczka była szczęśliwym małym, a potem dużym człowiekiem.


Pytania od Chmieloove:

1. Jak zaczęła się Twoja przygoda z blogowaniem? Co Cię tknęło?
Przez przypadek natknęłam się na bloga Mamali i Matki nie Polki. Poczytałam i zrozumiałam, że to jest super sposób na siebie. Że będąc z dzieckiem w domu można jeszcze robić coś fajnego, poznawać ludzi i rozwijać się.

2. Twoje marzenie?
Moje największe marzenie się spełniło. Śpi teraz obok mnie. Ma na imię Hana.

3. Jaki jest Twój ulubiony film?
Mało oglądam filmów, ale lubię oglądać: "Znachora", ''Jutro pójdziemy do kina'', "Charlie St' Cloud", "Zakazane piosenki".

4. Jak traktujesz swojego bloga? Piszesz dla siebie czy innych?
Patrz punkt 2 z pytań Matki na prowincji.

5. Bez jakiego przedmiotu nie wyobrażasz sobie dnia?
Telefon i chusteczki nawilżone :-)

6. Czy lubisz gotować? Twoje popisowe danie to ..?
Niby lubię, ale niekoniecznie. Wolę pozmywać naczynia, jak ktoś ugotuje :-)

7. Lubisz uprawiać sport? Ulubiona dyscyplina?
Przyznam się bez bicia. Sport lubię oglądać w TV. Piłkę nożną i MMA. Czasem jeszcze siatkę. Od niemal dwóch lat trenuję podnoszenie ciężarów. Aktualnie 10 kg :-)

8. Wygrywasz milion w totolotka, co dalej?
Buduję sobie wymarzony, własny dom. I miejsce pracy. Dzielę się z rodziną.

9. Wygrywasz wycieczkę, możesz wybrać miejsce do którego się wybierzesz. Gdzie poniosą Cię Twoje marzenia?
Ameryka Południowa. Peru, Brazylia itd. Mogę spakować się w 15 min :-)

10. Ulubiony deser?
Oddam każde ciastko za nałęczowską śliwkę w czekoladzie :-) Teraz na noc takie pytania! Cholera, skąd ja wezmę na wsi w środku nocy śliwkę w czekoladzie?????

11. Jaki jest Twój ulubiony blog? (Poza swoim własnym ;)
Uwielbiam Szafę Tosi.

Ja nominuję:
http://wymarzona-rodzinka.blogspot.com/
http://mama-24h.blogspot.com/
https://nietakasamamama.wordpress.com/

Moje pytania do Was dziewczyny:

1. Kawa czy herbata? Dlaczego?
2. Jaką zupę najczęściej gotujesz? Jeśli nie gotujesz, to którą najbardziej lubisz?
3. Wolisz zakupy w sieci czy w realu? Dlaczego?
4. Najciekawsza książka to?
5. Na wakacje wybierasz morze czy góry?
6. Twój temperament to bardziej ogień czy woda?

7. Jakimi 3 zasadami kierujesz się w życiu?

8. Gdybyś mogła cofnąć czas, to co zmieniłabyś w swoim życiu? Czy w ogóle cokolwiek byś zmieniła?

9. Od jakiego momentu w swoim życiu piszesz bloga?

10. Mąż/partner wspiera Cię i obserwuje w blogowym świecie?

11. Ile czasu dziennie poświęcasz na prowadzenie bloga?



środa

5 najlepszych książek Jodi Picoult

   Pisałam Wam już kiedyś, że uwielbiam trudne książki. Nie żadne romansidła z happy end'em. Mówi się, że nie ważne jak się zaczyna, a jak się kończy. Dla mnie najważniejsze w książce jest zakończenie. Musi mnie powalić. I zazwyczaj książki Jodi Picoult mnie właśnie powalają. Są piękne, trudne i ciekawe. Nie kończą się szczęśliwie. Kończą się zaskakująco. Inaczej niż wymyślisz sobie od początku. I nie odgadniesz zakończenia nawet jeśli zostanie ci 5 stron do końca powieści. I to jest najcudowniejsze. Czy będziesz płakać czytając? Pewnie tak. Mi się zdarzało zanim jeszcze zaszłam w ciążę. Będąc w ciąży nie umiałam czytać. Nie mogłam się w ogóle skupić. Czytałam i nie wiedziałam o czym. Teraz czytam znacznie mniej, ale już nie płaczę czytając. Twardsza jestem i już :-)
   Przeczytałam prawie wszystkie książki Jodi. Zamówiłam sobie kiedyś jedną jej powieść i przepadłam. Potem kolejne i kolejne. Tylko trzech nie przeczytałam: "Drugie spojrzenie", "Czarownice z Salem Falls" i "Już czas". Wkrótce nadrobię te zaległości.

   Najpierw wyjaśnię Wam dlaczego akurat te książki, a nie inne są moimi ulubionymi. Zakończenie to wiadomo, ale w tych książkach mieści się całe moje wyobrażenie o macierzyństwie. O całej macierzyńskiej magii. A przede wszystkim o jej trudzie, odpowiedzialności i poświęceniu. O odwadze matki. O ogromnej sile miłości do własnego dziecka. I teraz ten, kto czytał te powieści myśli sobie: ale głupia, przecież te matki z tych powieści to jakieś nieodpowiedzialne wariatki. 


   5 (moim zdaniem) najlepszych powieści Jodi Picoult (kolejność alfabetyczna):


1) Bez mojej zgody - Czy można począć dziecko tylko po to, by uratowało drugie? Czy można chronić jedno dziecko kosztem drugiego, a o trzecim niemal zapomnieć?  Czym jest moralność i czy ma jakieś granice? 




2) Krucha jak lód - Co byśmy zrobili, gdybyśmy wiedzieli wcześniej? Czy usunęłabyś ciążę wiedząc, że twoje dziecko jest nieuleczalnie chore? Ile rodzice zdołają poświęcić dla dobra dziecka? Czy poświęcając się z miłości, można skrzywdzić innych?  

3) Przemiana- Wybaczyć? Do jak wielkiej granicy wybaczamy? Co jesteśmy w stanie wybaczyć, a czego nie? Czy rodzic jest w stanie wybaczyć człowiekowi tak wielką krzywdę jaką jest śmierć dziecka? Czy przyjmie ofiarę mordercy swego dziecka, aby uratować drugie?


4) Świadectwo prawdy - Zadaję sobie pytanie: jak łatwo egoizm można tłumaczyć miłością? I czy to na pewno egoizm? Ila matka może zrobić dla swojego dziecka? 




5) W imię miłości - Czy wolno zamykać koło cierpienia kosztem otwarcia następnego? Czy samosądy powinny stać poza prawem i moralnością? Czy istnieją czyny, których nie usprawiedliwia nawet bezgraniczna miłość? A do czego Ty byłbyś gotów posunąć się „w imię miłości”? 



Proponuję nie czytać tych książek w miejscu publicznym, lepiej w zaciszu domowym. Spróbujcie odpowiedzieć sobie na te pytania. I nigdy nie mówcie nigdy, tylko módlcie się, aby nigdy nie znaleźć się w takich sytuacjach.