czwartek

Urodzinowe prezenty mojej dwulatki

   W sobotę, na trzy dni przed urodzinami mojej córci, urządziliśmy małe przyjęcie urodzinowe. Niestety sobotę zaczęliśmy od 4 rano z wysoką gorączką solenizantki. Imprezka średnio dla niej udana. Prezenty cieszyły ją tego dnia tylko na paręnaście minut. Z racji tego, że choróbsko nadal nas nie opuściło, a wręcz się rozwija i rozprzestrzenia to pokażę Wam dziś tylko te prezentowe cudowności. 



Skoczek marki Tootiny oraz w tle piankowe puzzle firmy Smiki - alfabet


Wyposażenia do kuchenki: drewniana pizza do krojenia marki Bigjigs oraz plastikowe owoce i warzywa w koszyczku


Klocki Princess Palace firmy Wader (przepiękne kolory idealne dla dziewczynki)


Książka z dźwiękami oraz Ksiądz Twardowski dzieciom Wiersze


Fantastyczna seria z sówką Zuzią - tutaj zwierzęta w zoo puzzle


z fajną kolorowanką i naklejkami


Laptop marki Dumel Discovery


Drewniane rybki do łowienia


3 komentarze:

  1. Dzieci to teraz dostają tyle cudności, aż czasem żal że się było dzieckiem w innych czasach :) Zdrowia dla małej i sto lat!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się w pełni z Tobą! Ja to czasem się więcej bawię zabawkami Hani niż ona :-) Dziękuje w imieniu córy za życzenia :-*

    OdpowiedzUsuń