czwartek

Układamy cz. 2

   A dziś przedstawię Wam układanki i gry marki Czu Czu. Są wykonane z grubszej tektury, jednak chyba troszkę zbyt cienkiej dla dwulatka, który potrafi jeszcze go pogryźć. Duży plus za piękne, żywe kolory i małe opakowania. Wiadomo, że miejsca w pokoju dziecka na jego wszystkie zabawki zawsze jest za mało, dlatego małe kartoniki są naprawdę super!


1) Puzzle do pary- zwierzątka.

Hania umie już połączyć wszystkie w pary, choć zwierzątka są na nich przedstawione w nienaturalnych pozycjach. Fajnie, że znalazł się tam kogut i baran, gdyż zazwyczaj takie zwierzątka są pomijane. Wszędzie tylko słonie i żyrafy :-)



2) Układam robaczki. 

Każdy robaczek składa się z 4 elementów. Hania nie potrafi jeszcze samodzielnie ich złożyć, ale kiedy poproszę, aby podała mi wszystkie kawałki np. z pszczółką czy ślimaczkiem to poda właściwe elementy. 



3) Memorki.

Gra przeznaczona niby dla dzieci w wieku 3+. Jednak jak pisałam wczoraj, wszystko zależy od tego, jak bawisz się tym ze swoją pociechą. Ja pokazuję Hani np. serduszko, a ona szuka drugiego serduszka. Zanim zaczniemy ćwiczyć pamięć poprzez układanie kartoników w tradycyjne memory minie pewnie sporo czasu. Starczą na długo.



4)  A kuku! Safari.

7 dwuelementowych puzzli, na których kryje się pyszczek zwierzęcia z dżungli. Mamy ją od niedawna i z tego co zaobserwowałam, to jakoś nie szczególnie interesuje ona Hanię. Może na dużo tych układanek od razu dostała :-)



5) Poznaję kolory.

Kolejna układanka z serii 3+. Ta również jeszcze nie interesuje mojej gwiazdy. Na razie ogląda poszczególne elementy i kiedy proszę, żeby podała mi np. listek czy cukierek to podaje. Uczy się nazw przedmiotów, a na kolory przyjdzie jeszcze czas. 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz